W dzisiejszym wpisie na blogu chciałabym Was serdecznie zaprosić do zapoznania się z krótką recenzją książki autorstwa Daniela Everetta pt.: „ Język narzędzie kultury”. Autor znany jest ze swego zainteresowania kulturami regionu Amazonii, między innymi językiem plemienia Pirahã. Pozycja ta z pewnością zainteresuje każdego pasjonata językoznawstwa oraz języków obcych. Przede wszystkim, dlatego, że pozwala na zagłębienie się w różne aspekty języka, a tym samym poszerzenie własnej wiedzy oraz spojrzenie na język z kompletnie innej perspektywy. Przy czym, może okazać się ona ciekawa również dla tych, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę ze światem językoznawstwa i nie do końca wiedzą, jak się za to zabrać.

Układ książki, czyli omówienie zawartości poszczególnych rozdziałów

     Książka została podzielona na 4 części, z których każda skupia się na wybranych zagadnieniach. Mają one na celu doprowadzenie czytelnika, krok po kroku, na drodze do odpowiedzi na pytanie o związki języka z kulturą konkretnych społeczeństw.

     Pierwsza część skupia się na zagadnieniu kondycji człowieka oraz komunikacji międzyludzkiej. Podkreśla między innymi, że język rodzi się w wyniku interakcji pomiędzy jednostkami, to jest w społeczności. Ponadto, w tej części autor zastanawia się na tym, jak powstał język, w jaki sposób ewoluował oraz jak ludzie doszli do momentu komunikacji.

     W drugiej części temat ten zostaje niejako pogłębiony. Daniel Everett skupia się w niej na analizie elementów języka oraz stara się odpowiedzieć na pytanie, dlaczego akurat ludzie byli w stanie stworzyć język. To znaczy, jakie elementy są niezbędne do wytworzenia tego narzędzia. Na ile wpływ na powstanie języka ma biologia człowieka, a na ile kwestie psychologiczne oraz kulturowe.

     W trzeciej części autor rozpoczyna analizę języka pod kątem narzędzia, które człowiek stosuje w wybranych przez siebie celach. Podkreśla, między innymi, fakt, że narzędzie to musi być dopasowane do potrzeb poszczególnych społeczności, a w związku z tym nie jest ono identyczne we wszystkich istniejących na świecie kulturach. Jest to widoczne między innymi w warstwie słownej – tj. nie zawsze znajdziemy ekwiwalenty danego wyrazu w innym języku. Sprawia to, że świat języków jest tak bogaty i różnorodny. To, co przydaje się jednej kulturze, niekoniecznie musi sprawdzać się w innej.

     Część czwarta skupia się na praktycznej analizie przykładów. Pokazuje, w jaki sposób kultura wpływa na sposób myślenia człowieka o otaczającym go świecie, a w konsekwencji na jego język jako całość oraz warstwę gramatyczną języka.

     Ponadto, na samym końcu książki, wszyscy zainteresowani pogłębieniem swojej wiedzy językoznawczej, znajdą sugestie dotyczące lektur. Z pewnością warto po nie sięgnąć.

Garść uwag, które pojawiły się u mnie po lekturze książki

1.

     Książka Daniela Everetta jest swoistym połączeniem spojrzenia autora na język, jako narzędzie nierozerwalnie związane z kulturą oraz omówienia znanych powszechnie teorii językoznawczych. Autor poddaje dyskusji zarówno pozytywne aspekty związane z każdą z wybranych przez niego teorii, jak również elementy, co do których panują sprzeczne poglądy na łonie językoznawstwa. Ponadto, w trakcie lektury będziemy mogli zapoznać się z ograniczeniami w zastosowaniu poszczególnych teorii. Często brały one pod uwagę jedynie wybrane aspekty, pomijając inne. W książce znajdziemy, między innymi, nawiązania do teorii Chomsky’ego, Austina oraz, ojca współczesnego językoznawstwa, Ferdinanda de Saussure’a.

2.

     W swoich dociekaniach dotyczących języka autor książki nie opiera się jedynie na językoznawstwie. Sięga również do bogatej tradycji filozoficznej. Koncentruje się przede wszystkim na filozofii Arystotelesa oraz Platona, które w odmienny sposób opisują świat. Czyni tak nie bez powodu. Filozofia, bowiem miała nieczęsto wpływ na tworzące się teorie językoznawcze. Jako przykład można przywołać teorię Platona o wrodzonym charakterze naszej wiedzy, co później stało się inspiracją w stworzeniu teorii językoznawczej Noama Chomsky’ego, a dokładniej gramatyki uniwersalnej. Z kolei Arystoteles skupiał się bardziej na kontekście komunikacji międzyludzkiej. W związku z tym, dostrzegał wpływ kultury oraz społeczeństwa na język.

3.

     Sama książka została napisana przyjaznym językiem. Dlatego też, powinna być zrozumiała w swojej wymowie dla tych osób, które na co dzień nie mają do czynienia z językoznawstwem. Lektura ta nie jest klasycznym podręcznikiem akademickim. Można ją traktować jako wprowadzenie do językoznawstwa (poznając poszczególne teorie). Swoje zainteresowania na tym polu, można później rozwijać, zagłębiając się w interesujące dla nas osobiście zagadnienia. Z drugiej jednak strony, wszyscy ci, którzy zetknęli się już z językoznawstwem na studiach, będą mieli nieco łatwiej.     

Podsumowując, książka Daniela Everetta jest jak najbardziej godna polecenia. A z drugiej strony, pozostawia pewien niedosyt. Co przekłada się na chęć dalszego zgłębiania wiedzy o języku.